Spojrzenie w oczy
Czy zdarza ci się czasem popatrzeć w oczy drugiej osobie przez dłuższy czas? Bez oczekiwania
czegokolwiek, nie jako próbę sił lub w intencji odgadnięcia jej myśli. Taki kontakt może
okazać się zaskakujący, otwierający na zupełnie nowe doznania. Nową jakość spotkania.
Artystka performerka Marina Abramowić zaproponowała takie właśnie doświadczenie
osobom odwiedzającym słynną galerię MoMa w Nowym Jorku. Każdy mógł usiąść na krześle
naprzeciwko niej i siedzieć tak w pełnym kontakcie wzrokowym przez dowolny czas. To,
czego doświadczali, widać na filmie, który zarejestrował tę akcję. Śmiech, płacz, wzruszenie –
cała paleta emocji. To samo, chociaż w krótszym czasie, wydarza się, kiedy uczestnicy
warsztatu stają twarzą w twarz i po prostu patrzą sobie w oczy. Skrępowanie, zdziwienie,
bliskość, radość i wiele innych doznań. Początkowe zawstydzenie, poczucie niezręczności
powoli ustępują i, w pewnym momencie, pojawia się zaskakujące dla wielu odczucie
połączenia, pełnej obecności, spokoju. Tak jakby autentyczny kontakt wzrokowy z drugim
człowiekiem jakoś nas przemieniał, wzbogacał, otwierał. Takie proste, a tak rzadkie
doświadczenie.