Po co ci kryzys?
Po co ci kryzys? Po co te zmagania z przeszkodami, niechciane zdarzenia, życiowe upadki i okresy, kiedy czujesz bezsilność? Richard Rohr prowadzący przez kilkadziesiąt lat pracę rozwojową z mężczyznami, autor książki „Upadać w górę” twierdzi, że pewna forma życiowego kryzysu jest doświadczeniem koniecznym w procesie stawania się pełnym człowiekiem. Zwykle w pierwszej, „przedkryzysowej” fazie, żyjemy dla siebie, staramy się zrealizować swoje ambicje, osiągnąć cele, które zdają się nam dać szczęście i poczucie spełnienia. Kiedy przychodzi istotny kryzys doświadczamy własnych ograniczeń, bezsilności, lęku, niepewności. Drugą stroną tego zdarzenia jest możliwość otwarcia się na nowe, głębsze pokłady siebie, pojawiają się inne sensy i cele, o szerszym wymiarze i znaczeniu. W ten sposób wkraczamy w nową fazę życia. A jak ty reagujesz na swój kryzys, kiedy się pojawia? Próbujesz go odegnać, zabawić, zaprzeczyć mu? A może chcesz spojrzeć mu w oczy i zmierzyć z tym, na co chce cię otworzyć? Spotkanie się z kryzysowym doświadczeniem wymaga odwagi i pokory. Pracując z mężczyznami widzę, jak trudno jest wielu z nich przyznać się, że w ogóle jakiś kryzys się przydarza. Często oszukują – sami siebie – jak długo to możliwe. „To nic takiego, wszystko w porządku, to minie”. Żona trochę narzeka, ale ona już tak ma. Straszy rozwodem – tylko tak gada. Zdrowie? Zupełnie nieźle, teraz może mam trochę gorszą formę, ale to chwilowe. Pracuję bardzo dużo, ale jeszcze tylko kilka lat, wkrótce nie będę musiał wcale pracować. Co z tego, że nie widuję prawie dzieci – robię to dla nich. Nie chcą ze mną rozmawiać – przejdzie im, są za młode. I tak dalej, i tak dalej. I w pewnym momencie ziemia musi się zatrząść: żona odchodzi, praca się wali, zdrowie sypie. I jeszcze niektórzy próbują zaprzeczać, ale część z nich stwierdza, że czas spojrzeć prawdzie w oczy i zaczynają szukać pomocy. Przyznają przed sobą, wykazując się odwagą, że jest z nimi naprawdę źle i potrzebują to zmienić. I tak zaczyna się podróż, od upadku, do podniesienia się, odkrycia większej części siebie, swoich autentycznych pragnień, wartości, słabości i lęków. Do stanięcia na własnych nogach i wniesienia siebie prawdziwego do świata.