Wywiad na temat Męskiego Kręgu
Łukasz Antas, który rozmawia z prowadzącymi męskie kręgi w Polsce tym razem przeprowadził rozmowę z Michałem Pyziakiem. Można wysłuchać jej pod adresem: https://web.facebook.com/Meski.Szlak/videos/1865199740191964/
Łukasz Antas, który rozmawia z prowadzącymi męskie kręgi w Polsce tym razem przeprowadził rozmowę z Michałem Pyziakiem. Można wysłuchać jej pod adresem: https://web.facebook.com/Meski.Szlak/videos/1865199740191964/
Sobota, 5.30, wschód słońca na Helu. Obudziło mnie zimno w hamaku. Pomimo dobrego śpiwora chłód już nie daje mi spać. Dzięki temu, po raz pierwszy w życiu, widzę świt nad Bałtykiem. Wiatr szumi w koronach sosen, w głowie cisza. Jestem tu zupełnie sam. O tej porze, szczególnie w kwietniu, nikt się tu nie pojawia. Dla rozgrzewki biegnę wzdłuż brzegu. Słońce powoli zaczyna przygrzewać więc kładę się w zaciszu wydm i cieszę się ciepłem, szumem, nicnierobieniem. Byciem.
W tym roku trzy grupy wzięły udział w warsztatach „Czułość i Moc” będących pierwszym etapem cyklu „Męska Ścieżka”. Łącznie prawie 50 osób. Każdy z warsztatów był dla nas dużym i zawsze innym przeżyciem. I każdy z uczestników był istotnym członkiem grupy. Kiedy w niedzielę na zakończenie dzielimy się swoimi refleksjami, często pojawiają się wzajemne podziękowania za obecność, uważność, otwartość. To właśnie buduje atmosferę wsparcia i męskiego braterstwa, w której możemy zagłębiać się w siebie. Mam głębokie poczucie, że ten rodzaj kontaktu w męskiej grupie jest czymś wyjątkowym i bardzo potrzebnym. I daje nadzieję na wniesienie jakiejś jego części do codziennego życia. Bo przecież temu właśnie służą wszelkie warsztaty rozwojowe.
Do zobaczenia na kolejnym etapie podróży – „Odwaga bycia sobą” – już w styczniu!
Chwile ciszy, czas, kiedy jestem sam ze sobą, bez rozmów, telefonów, załatwiania spraw. Od dawna czułem, że to są te momenty w życiu, które dają mi spokój i siłę. Od kilku lat sięgam po nie świadomie, tworzę okazje, by spędzić czas zupełnie sam w bliskim kontakcie z naturą. Zaszywam się nad Rzeką, w miejscu, gdzie poza przypadkowym wędkarzem raczej nikogo nie spotkam. Albo, tak jak w tym roku, idę w góry.
Początkowo było to trudne doświadczenie. Umysł przyzwyczajony do aktywności, czytania, rozmyślania, szuka okazji do działania. A tymczasem tu nie ma nic do zrobienia. Tylko proste czynności – coś zjeść, potem sprzątnąć, wyciągnąć się na trawie. Odpuścić.
Kilka dni temu poszedłem w góry. Zabrałem jedzenie i wodę oraz hamak. Kolega, który mi go polecił mówił, że lepszy jest od namiotu, bo nie odcina od natury. Miał w pełni rację. Kiedy wieczorem kładłem się w nim do snu, widziałem nad sobą liście drzew, a pomiędzy nimi niebo. Czułem się częścią tego lasu z jego zapachami i dźwiękami.
Podczas takiej wędrówki z każdym dniem czas zwalnia; mało potrzeb, mało do zrobienia. Rano zwinąć hamak, zjeść proste śniadanie, wylegiwać się z widokiem po horyzont. Potem ruszyć w drogę, nie za daleką, tak by kiedy tylko przyjdzie ochota zdjąć buty i znów wyciągnąć się na jakiejś polanie. Wieczorem małe ognisko i patrzenie aż słońce zajdzie za górami.
Taki czas jest dla mnie rodzajem medytacji. Sam na sam ze swoimi myślami, uczuciami. Początkowe lęki związane z różnymi odgłosami lasu rozpuszczają się. Wyobrażenie o tym czego potrzebuję, by się czuć dobrze ulega zmianie. Ile wody potrzeba na cztery dni? Ile chleba? Jak najmniej, bo wszystko niosę na plecach. Można żyć bez czytania? No właśnie, patrząc na góry nawet nie myślę o książce.
I tak z każdym dniem czuję się coraz bardziej przyjęty, mam świadomość, że tu pośród natury jestem na miejscu. Ta cisza, która jest wokół staje się moją wewnętrzną ciszą. I w pewnej chwili zdaję sobie sprawę, że czując się bezpiecznie w kontakcie z naturą, bezpieczniej czuję się w swoim życiu. Jestem pełen wdzięczności za to przeżycie. Do następnego razu.
A załączone zdjęcie to widok, jaki miałem nad sobą leżąc w moim hamaku jednego dnia.
Za nami dziesiąty już warsztat „Czułość i Moc”. Tym razem pracowaliśmy z grupą 14 uczestników! Kolejna ciekawa, pełna i wzajemnej wymiany emocji przygoda. Do zobaczenia na drugim etapie, w styczniu 2018.
Niedawno natknąłem się na książkę amerykańskiej lekarki, Georgii Witkin, pod tytułem „Stres męski”. Sporo informacji o przyczynach, objawach i konsekwencjach stresu. Ciekawe też było dla mnie zobaczenie jak inaczej mężczyźni reagują na stres w stosunku do kobiet. To co jednak najbardziej mnie poruszyło dotyczy silnej tendencji w nas mężczyznach, do niezauważania objawów stresu, oszukiwania się i ukrywania przed go otoczeniem. Spojrzałem na siebie z tej perspektywy i widzę w tym, niestety, dużo prawdy. Co się dzieje dalej? Ukrywając stres nie otrzymamy wsparcia. Udawanie przed najbliższymi, że wszystko jest w porządku kosztuje nas wiele energii i w efekcie stres się nasila. Dlaczego tek więc robimy? I jak to zmienić? Zajrzyjcie do książki, jest tam parę pomocnych informacji.
Co my mężczyźni możemy dać dziś kobietom? Oczywiście poza symbolicznymi kwiatami i mniej symbolicznymi prezentami. Myśląc o tym poczułem, że tym czymś jest pokazanie prawdziwego siebie, w tym przede wszystkim swojej wrażliwości i podatności na zranienie. Mam wrażenie, że jest to ta część męskiej natury, której wiele kobiet nigdy nie ogląda. Staramy się robić na nich wrażenie silnych, wytrwałych, niewzruszonych. Zawsze dających radę. Twardych w obliczu trudności i nieszczęść. I co one widzą? Nasze zbroje, maski, pozy, ale nie nas samych. Kiedy wczoraj, podczas spotkania męskiego kręgu, zaczęliśmy rozmowę o lęku przed chorobą, przed sprawdzeniem stanu swojego zdrowia, a w rzeczywistości przed śmiercią widziałem na twarzach poruszenie. Sam czułem, że dotykamy czegoś bardzo głęboko skrywanego, a zarazem, że przynosi to ulgę. Ulgę, że nie jestem sam ze swoimi obawami, że nie ma w nich niczego „niemęskiego”. To są te momenty poluzowania zbroi, na które pozwalamy sobie w trakcie warsztatów, wędrówek, głębokich rozmów. Czy nasze kobiety też nas takich znają? A może właśnie to jest jedna ze ścieżek do budowania prawdziwej relacji, kontaktu i wymiany między mężczyzną i kobietą? Tak jak ja, jako mężczyzna, kocham widzieć kobietę w swojej sile i mocy, tak może kobieta pragnie czasem zobaczyć mnie bezbronnego? Bo przecież bywam i taki.
Wielu mężczyzn czuje dziś brak prawdziwej relacji z innymi mężczyznami. Relacji opartej na szczerości i zaufaniu, a nie trzymaniu maski lub rywalizowaniu. Tak zwane „męskie rozmowy” dotyczą głównie sportu, samochodów, czasem powierzchownie kwestii kobiet. Często wynika to z niełatwych relacji ze swoimi ojcami, z braku innego wzorca, trudności z zaufaniem. Dokładają się do tego zmieniające się oczekiwania ze strony świata, ze strony kobiet. Jako mężczyźni czujemy się niepewni co do swojej roli. Mamy być powiernikami czy wojownikami? A może jednym i drugim?
Od trzech lat prowadzimy warsztaty skierowane do mężczyzn, którzy chcą lepiej poznać swoją naturę, zaprzyjaźnić się ze swoją męskością. Spotkać, a może odkryć, zarówno siłę, jak wrażliwość. Wielu z nich pragnie bardziej zaufać sobie, odnaleźć wewnętrzny kompas, który pozwoli rozpoznać właściwy kierunek życia. Inni potrzebują zwyczajnie wspierającego kontaktu z grupą mężczyzn, bycia „częścią stada”.
Jeśli Ty również odczuwasz podobne potrzeby, to zapraszamy Ciebie na kolejną edycję warsztatów. Składają się one z trzech etapów, pierwszy w terminie 24-26 czerwca 2016.
Michał Pyziak i Andrzej Rubaj
W lutowym wydaniu magazynu „Sens” poświęconym w znacznej części męskiemu rozwojowi ukazał się artykuł „Warsztaty w męskim kręgu”. Krzysztof Boczek pisze o spotkaniach łódzkiego Kręgu Mężczyzn oraz o warsztatach prowadzonych przez nas w „Wytwórni Ciszy”. Autor rozmawiał również z niektórymi uczestnikami warsztatów i przytacza ich refleksje.
Termin kolejnej edycji pierwszego warsztatu z cyklu Męska Ścieżka, noszącego tytuł „Czułość i Moc”: 29-31 maja 2015.
Przy wpłacie zaliczki do 31 marca obowiązuje niższa cena. Szczegóły na http://www.meskasiezka.wordpress.com/warsztaty.
Jeden z uczestników warsztatów pisze tak:
„Warsztat rzeczywiście poruszał i pozwalał odczuć oba skrajne aspekty bycia mężczyzną: wrażliwość i siłę. Poczułem, że oba są we mnie i mogę je wydobyć. Poza tym, coś co mnie nieustannie zaskakuje to odnajdywanie poczucia wspólnoty, braterstwa i podobieństwa w grupie z pozoru obcych sobie mężczyzn”. Rafał
meskasciezka@gmail.com
Michał Pyziak, tel. 609 725 986
Andrzej Rubaj, tel. 691 129 484
meskasciezka@gmail.com
Michał Pyziak, tel. 609 725 986
Andrzej Rubaj, tel. 691 129 484
We may request cookies to be set on your device. We use cookies to let us know when you visit our websites, how you interact with us, to enrich your user experience, and to customize your relationship with our website.
Click on the different category headings to find out more. You can also change some of your preferences. Note that blocking some types of cookies may impact your experience on our websites and the services we are able to offer.
These cookies are strictly necessary to provide you with services available through our website and to use some of its features.
Because these cookies are strictly necessary to deliver the website, refusing them will have impact how our site functions. You always can block or delete cookies by changing your browser settings and force blocking all cookies on this website. But this will always prompt you to accept/refuse cookies when revisiting our site.
We fully respect if you want to refuse cookies but to avoid asking you again and again kindly allow us to store a cookie for that. You are free to opt out any time or opt in for other cookies to get a better experience. If you refuse cookies we will remove all set cookies in our domain.
We provide you with a list of stored cookies on your computer in our domain so you can check what we stored. Due to security reasons we are not able to show or modify cookies from other domains. You can check these in your browser security settings.
We also use different external services like Google Webfonts, Google Maps, and external Video providers. Since these providers may collect personal data like your IP address we allow you to block them here. Please be aware that this might heavily reduce the functionality and appearance of our site. Changes will take effect once you reload the page.
Google Webfont Settings:
Google Map Settings:
Google reCaptcha Settings:
Vimeo and Youtube video embeds:
You can read about our cookies and privacy settings in detail on our Privacy Policy Page.
Polityka prywatności